Kasiu dzięki wielkie
Czasu mi brak, ale jedno na plus, sezon ogrodowy zakończony. Ostatnie cięcie w zimnie dało mi popalić, za zimno było, ale jestem zadowolona że mam to z głowy.
Teraz święta, zakupy, gotowanie i dekoracje, jakoś nie mogę się zebrać
Każdy pewnie wraca. Grudzień, to dobry miesiąc na wspominki i kolejne plany.
Największy problem, to jednak woda...przy suszy, ogród traci na urodzie, a woda na wagę złota, Buź Dana
Na razie zero fot, jakoś nie chce mi się do ogrodu iść. Dziś zacznę dekorować dom
Irenko, już jestem na swoim lapku, i zaglądać będę częściej. Dużo zdrowia życzę.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie