ElzbietaFranka napisał(a)

New Dawn jest piękna, ale ma też wady. Przede wszystkim śmieci, ale jeszcze to można znieść. Mam 2 szt posadzone w trawie więc tam może sobie śmiecić
Ma dużo kwiatów,ale bardzo nie trwałe. Lepiej jest ja posadzić w półcieniu gdyż w słońcu kwiaty błędną szybko przekwitają.
Za to ten porcelanowy wygląd zniewala.

Obejrzałam stipy z każdą inną roślinnością wygląda rewelacyjnie.

Nie lubię róż z wiotkimi pędami, ciężko je ujarzmiać, do tego kolce stale zaczepiają, właśnie ścięłam niemal do ziemi, bo jestem na etapie sypania kory na rabaty, z powodu suszy, bo podlewanie i ratowanie roślin wykończyło mnie i wręcz zniechęciło do ogrodu. Śmiecenie płatków mnie nie drażni, tylko wiotkość.

ElzbietaFranka napisał(a)

Jak ja kocham taka zwiewność. Masz tego towaru dużo a jakie piekne. Pierwszy raz u mnie zakwitły stipy to piękna trawa. U ciebie zieloniutkie u mnie czupryny złote.

Myślałam,że zrobiłaś urlop a tu jednak życie się toczy.

Pozdrawiam jeszcze idę popatrzeć.
************
************
Stipy lubię, ale jak już kwiatostan dojrzeje, a potem przychodzi ulewa, nie wyglądają za ciekawie, wyczeszę je ciut i może zwiąże dołem, żeby stały na baczność. Sieją się gdzie chcą, czasami w fajnym miejscu czasami głupio
Ela, nawalał net, kilka długich awarii, potem upały, źle je znoszę, byłam nieżywa i nic mi się nie chciało. Teraz chłodno, to wraca energia. No i jakoś taka wolna jestem, że z niczym nie wyrabiam, ot życiebuziaki

anabuko1 napisał(a)

Piękne róże.
I te zwiewne subtelne białe naparstwnice.
Sliczne martagonki.
Ja mam tylko bordowe.

Róże przekwitły, a raczej ugotowały się, cięcia od groma, nie wiem, jak to ogarnąć, bo muszę na drabinie, ściąć jedno, ale posprzątać, to już wyzwanie; najlepiej sprawują się okrywowe, wielkie, non stop kwitną
Martagonki bordowe też mam, mało zdjęć robiłam, ogród zaniedbany, mam nadzieję, ze teraz jak chłodniej, nadgonię w ogrodzie i w domu.

trochę fot przed nawałnicą
bo teraz anabelki w donicy częściowo leżą
to ich minus

Irenko, ja też upały źle znoszę. Wczoraj się ochłodziło to coś znów zrobiłam cięcie ściga.... Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce

Urszulla napisał(a)

Irenko, ja też upały źle znoszę. Wczoraj się ochłodziło to coś znów zrobiłam cięcie ściga.... Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce

Mam identycznie, w głowie się zmuszam i nic, ale chłodniej to może coś nadrobię