Irenko, podpuchę mi zrobiłaś. W tygodniu idę po papryki,dopóki jeszcze są w miarę tanie.
Miłej niedzieli.

Psiaki kochane, Leoś chyba był zadowolony z mojego nim zainteresowania Miśka wprawdzie była zazdrosna ale też się załapała na pieszczoty
Sonka tylko trzymała się na uboczu, ma swoje drogi.
Piszę teraz a tu moja Funka mnie zaczepia
Ale by się poganiały z Twoimi


Oj tak może uda się, aby się pobawiły, szybciej wiosną.
Funia śliczna

I dobrze Haniu, bo wcześniej zrobiłam za Tobą.
Został mi farsz, to jutro cukinie nim wypełnię i zapiekę, z bułką się zje i super. Lubie gotować, ale muszę mieć spokój, no fazowo mnie nachodzi
Wzajemnie a niedługo Twoje święto, to jak raz papryczki można machnąć.
Wątróbka zrobiona, pycha.
Podam przepis;
700g wątróbki drobiowej
2 średnie cebule
2 łyżki masła klarowanego
1 łyżka ciemnego miodu
sól i pieprz, szczypta ostrej papryki
ocet balsamiczny ,borówkowy
Cebulę na pół i pokroić, wrzucić na masło, smażyć na mocnym ogniu i mieszać, dodać łyżkę miodu, mieszać, za około 10 minut wątróbkę, delikatnie przerzucać na każdą stronę, ogień ciut zmniejszyć, pieprz, sól, papryka i ocet balsamiczny, do 20 minut i gotowe, smak, bajka, może być do obiadu i do bułki z surówką.
Królik całą noc stoi w czosnku i przyprawach, robię tak, jak moja mama, wychowani byliśmy w czasach kryzysu na mięsie króliczym.

Witaj ,
Jak tu u Ciebie pysznie
Fajny przepis .
Skopijuje
Mam nadzieję że nie masz nic przeciwko

Miłej

Niedzieli

Dziękuję, Irenko, za przepisy. Wykorzystam je przy najbliższej sposobności. Już teraz mi ślinka leci. Mniam
Tez preferuję dawne potrawy. Może nieco udoskonalone.

na cedrach pajęczyny, jak ozdoby