Irenko, piżamowo i na luzie. Tak powinno być w święta. Przesyłam świąteczne uściski dla Was. Zdrowia życzę i cierpliwości.
Dziś przeglądam zdjęcia z podróży do Wilna. Jednym z nich sieę podzielę.
Niech Ostrobramska ma Was w stałej opiece.
Wszystkiego najlepszego, kochani.
I po świętachteraz powoli zmęczenie mija, a zaraz znowu święto i po nowym roku jeszcze 6 stycznia.
Dzięki Hanuś za wszystko, pewnie i ja tam byłam, ale nie pamiętam.
Dziś pochmurno, ale bez wiatru, wczoraj troszkę mrozu i szronu było, nawet kilka płatków śniegu spadło.
A końcem grudnia w ogrodzie kwiatki są.
Dziś ostatnie trawy powiązaliśmy, fruwają tylko hakonki. Może i je zwiążę, ale nie bardzo mi się chce.