Cześć Kasiu
No ciągle się mylę w liczeniu
Mam takie;
3szt. Leonard Messel
1szt. Saytsfaktion
1szt. Kate Brook
3szt. Susan
1szt. Day Brek
3 szt. biała gwiaździsta
1szt. NN- jeszcze nie kwitła
1szt. Sunsation
2 szt. Wildcat
1szt. Piruette
1szt. Genie
1 szt. Marie Rose
1szt. Black Tulip
2szt. tej żółtej, zapomniałam nazwy
3 sztuki magnoli tripetala- parasolowate
czyli 25? rany...
Ula, najpóźniej kwitną parasolowate, konńcówka maja.
Black Tulip i Marie Rose, Sunsation, Yellow River też są późniejsze. Genie też w drugiej połowie kwietnia.
tu masz parasolowate
Ok, zrobię charakterystykę, choć ich walory związane są ściśle z pogodą.
Lubię wszystkie, chyba nie potrafię wybrać
Zacznę od najpóźniej kwitnących, czyli parasolowatych.
mam je od 2011 roku, pierwszy raz zakwitły po 5 latach, plus..kwitną, gdy groźba mrozów nie istnieje. Rosną wolno, kwiat ogromny, same liście są piękne, egzotyka i na jesień cudnie się wybarwiają.
Wyżej jest zdjęcie z kwitnienia.
Leonard Messel...cudne zwiewne kwiaty, obficie kwitnie, najwcześniej, dobrze znosi cięcie, jest mało wymagająca, dość szybko rośnie. Uwielbiam je.
Białe gwiaździste, kwiat jak u L. Messel ale w kolorze bieli. U mnie zamiast krzaków, są drzewkami, też znoszą dobrze formowanie, cudownie pachną, długo kwitną, przynajmniej u mnie, widoczne z daleka. Mało wymagające, jeszcze ich nigdy nie nawoziłam. Kate Brok- nowa, więc na razie mało powiem, poza tym, że magnolia uformowana w kształt kuli, to rzadkość
Satsfaktion- rośnie wolno, ale ma ogromne pąki i kwiaty, taki typ mocarnej magnolii, polecam bardzo.
Susan- wspaniałe magnolie, polecam; kwitną obficie, powtarzają kwitnienie, wytrzymałe, piękne liście, doskonale znoszą cięcie, wytwarzają jeszcze więcej pąków; kwiaty duże i pachnące, kolor kwiecia śliczny
Day Break- zaleta, rośnie kolumnowo, bardzo wolno, nadal czekam na kwiaty, pąki są ale to chyba znowu tylko liście, kwitnie później, w opisie same ochy i achy, czekam aż to naocznie zobaczę.
Sunsation- tę masz..jest mocna, odporna, piękne liście, wyjątkowe kwiaty, późniejsze kwitnienie, fajny pokrój. Godna polecenia. Mam zamiar oderwać gałązki i ukorzenić.
Wildcat- cudowna, kwiaty pełne, podobne do kwiatów róży i piwonii. Słabo pachnie, trzeba wycelować o której porze, długo kwitnie, pokrój krzaczasty, nie da się formować, bo jej akurat szkodzi. Bardzo polecam.
Piruette - nieduża magnolia, kwiaty jak u róż, najpiękniejszy zapach ze wszystkich magnolii, jedna wielka perfumeria; kwitnie później i obficie, wolno rośnie; też ją od dołu podgalałam aby na drzewko wyprowadzić, dobrze to zniosła.Polecam.
Genie- wielki plus za późniejsze kwitnienie i do tego bardzo długo kwitnie; potrzebuje czasu aby swoją wyjątkowość pokazać, obecnie jestem nią zachwycona; kwiaty ciemne więc warto ją posadzić na jakimś jaśniejszym tle, aby lepiej wyeksponować; mało wymagająca, szybko rośnie.
Marie Rose- zdecydowanie pierwsza liga. Kwitnie później, kwiaty sukcesywnie rozwija, kwiat ogromny, wyjątkowy kolor, pachnie, rośnie kolumnowo, zjawiskowa. Bardzo droga w sprzedaży, za moją chyba 350zł płaciłam.Kwiaty trzyma około 3 tygodni, czyli bardzo długo. Ją jeszcze chciałabym dokupić, mam dla nich miejsce zamiast rodków, z4 wywalę pewnie.
Black Tulip- wspaniała, kwiaty ogromne puchary, nigdy do końca ich nie otwiera, kolor intensywny, pokrój kolumnowy, więc do każdego ogrodu; kwitnie dość późno, zatem na plus.Liście ogromne, ciut podobne do tych w magnoliach parasolowatych.
Yellow River(przypomniałam sobie nazwę)- też później kwitnie, rośnie wolno, kwiaty cudownie pachną, nutką cytryny, kolor nie jest intensywnie żółty, może z wiekiem nabierze. Aby była widoczna, musi mieć odpowiednie tło, bo tak mało ją widać.
Ciemne i żółte magnolie jakby mniej w oko się rzucają, białe i różowe najbardziej rzucają się w oczy.
Polecam wszystkie, mam chęć jeszcze na kilka innych
Kilka straciłam, byłoby więcej
Są w różnych miejscach, rożne terminy kwitnienia, ale magnolie są niewymagające zupełnie, więc koniecznie trzeba je mieć