No to Szczęściara jesteś. Deszcz, to teraz moje pragnienie. A pamiętam, jak kiedyś psioczyłam, że pada.
Ja, to już gotowa jestem zapisać się na jakiś kurs. Zaklinaczy deszczu, zamawiaczy, łapaczy? Wszystko jedno. Byle woda z nieba była.
To się poszczęściło na południu. U nas od początku marca nic nie padało. Dzisiaj po południu słońce na przemian z dużymi chmurami i wialo. Nic nie spadło przeraźliwie zimno. Podlewalam.
Miluś byłam rano sporo zobaczyłam nie wpisywałam sie. Piękna twoja hortensja pnąca moja jedna też sporawa że dużo mniejsza od twojej. Ale do tej pory nie kwitła. Czy ta twoja się tylko na tym słupie podtrzymuje?
Jestem tak owiana, policzki mam czerwone jak buraki. W przyszłym tygodniu mam zamiar dużo zrobić. Ekipa przyjeżdża tuje górki ścinać i z jednego boku przyciąć od strony słonecznej.
Co 2-3 lata muszę górki przyciąć potem opryskać nawozem i podsypać aby je wzmocnic. Ale deszczu trzeba.
Irenko wszystko obejrzałam i pałam zachwytem! Jest cudnie!Przypomnij proszę kiedy tniesz głogowniki Red Robin jak przyrosty zzielenieją? Susan po kwitnieniu mogę przyciąć tak?