ElaS
23:23, 08 kwi 2019

Dołączył: 08 kwi 2019
Posty: 1043
Tak się zastanawiałam jak zatytułować wątek. I z tych rozważań wynikło, że lubię malwy. Od nich zaczynałam. Ba, skradły kawałek mojego serca. Niby kwiat, niby zioło, niby co ? Jakiś czar, jakiś urok, jakieś cosik. No przynajmniej u mnie tak to się definiuje. A, że przez ponad 30 parę lat wszystko starałam się określać, nazywać, analizować i rozumieć ... O nie, teraz, to przesadziłam
Nic nie chce już rozumieć. Chcę żyć. Tak zwyczajnie. W zgodzie z rytmem przyrody. Mam nadzieję, że aktywny udział na tym Forum, mi to umożliwi. Jeszce raz. Dzień Dobry Forumowicze 


____________________
Malwowy ogród
Malwowy ogród