poprzesadzałam stąd stipy, bo było ich za dużo, może jeszcze trzeba część wywalić...


klon Orange Dream cały czas w donicy, nigdy nie chowany, radzi sobie doskonale
samosiejki turzycy Forest Curls i lawendy, jak natura sama sobie miejsce wybiera

U mnie ziemia na jednej stronie ogrodka jest dlugo zimna i mokra, bo nagrzewa sie tam wolniej niz w innych czesciach ogrodu. Posadzilam dwa irysy jesienia i narazie kiepsko przyrastaja.A posadzilam je na gorce i dodalam piasku i kompostu. No ale pewnie potrzebuja czasu na ukorzenienie sie.

Lustra!!piekne.
U ciebie mam bez w donicy i oprocz podlewania nic z nim nie robie i ani razu nie przemarzl.Ale klon? Szacun.

U mnie lawenda sie jeszcze nigdy nie wysiala. Jak wygladaja jej siewki?No i dlaczego wywalasz stipe

Dzieło męża, a mój pomysł
Ja chyba też bez w donicy zostawię.
Klony też odporne
No coś ty, ja mam zatrzęsienie siewek, przy okazji ci sfocę i pokażę.
mam za dużo tej stipy, sieje się masakrycznie, tak dobra ziemia u mnie.

Kasiu, tylko czasu, bo mam identyczne miejsce, gdzie rosną i są w świetnej formie. Tak po 2 sezonach są już dorodne

To mnie pocieszylas Jedna sadzonka znikla nawet po zimie. A wiem, ze na samym poczatku mialam irysy, ale glupia wywalilam, bo rosly mi na skalniaku i byly za duze a rabat kwiatowych wtedy nie mialam.