Oj na rozplenice trzeba uważać, ja tylko tydzień mam kwiatostan, potem usuwam. Te nasiona lecą i wbijają się wszędzie. Cierpiałam okrutnie, jak mi 2 z ucha wyciągali, błona bębenkowa uszkodzona i słuch ciut uszkodził się.
No piszę, samo życie, czasami tylko słońce a czasami burza.
Mam wspaniałego męża, bez niego bym nie była taka silna
a koło piwonii taki jedynak
kolor przekłamany, w realu bardzo ciekawy
taka ciemna malina, a tu wychodzi czerwień
koło pergoli było dużo różowych, wyszło mało ich, większość liście