Tak myślę, że w realu lepiej go widać, bo całość, mnie też się podoba, cieszę że i tobie
Kula cis ze zwykłego malucha wyhodowany, ma chyba 22 lata.
Na drzewach, a są tam daglezja, jodła kalifornijska i czarna sosna ma puszczoną Alchymist i róże okrywową. Na pergoli sa róże w donicy, a bliżej pergoli są New Dawn.
a na łukach juz powojnik letni Summer Snow
Madame Plantier jest boska i ma zapach starych róż, kwitnie raz, po kwitnieniu mocna cięcie
Ja też ją uwielbiam, choć białych mam pełno, ale pełne, ciężkie kwiaty.
U was ciut później, ale wszystko przyroda nadrabia Dzięki Alicjo
już kwitnie w niebieskim zakątku jaśmin Schnet-coś tam, pełny i odurzająco pachnie
w pobliżu śniegowiec wirginijski biały czar roztacza
a na głogownikach zaczyna biała róża
pokażę w pełnym rozkwicie
kolejna piwonia, też od koleżanki co białą dała
one mają boski pokrój, nigdy nie leżą
Ha ha
Właśnie grzmi, zawierucha straszna, oby nie było gradu
U ciebie podobny klimat Dario.
Alchymist spodobał mi się u Kindzi, u niej już nie ma, a mój ma 4m, mąż prowadzi je po pniu drzew; cięcie było słabe, bo co wysoko nie sięgałam, tylko, co niżej; jednak jej to nie zaszkodziło i kwiecia pełno na górze i niżej, teraz początek. Sfociłam z każdej strony, aby ją tobie zobrazować.
na górze
dół co cięty
z boku
Sylwia dzięki za odwiedziny, bo jesteś w takiej trudnej sytuacji.
Trzymam kciuki aby wszystko ok się skończyło, żadna to pociecha, ale wspieranie duchem. O roślinach pisałam u ciebie.
zaczyna Abraham Darby
przemarzła, cięłam do ziemi
te w tym roku cudowne, cięte były nisko
nigdy nie mam czasu na opryski i nawozy, więc tym bardziej doceniam, jak mi się odwdzięczają te roże
Raphsody in Blue
kolejna biała, kwitnie cały sezon, nie ma kolców, pachnie i umknęła mi nazwa, wiem Ice Lady
tu zaraz kolejne piwonie