Kochana, zazdraszczam.
Ja marzę o fotce, jak leżę w tych liściach, ale kto ma zrobić; mój telefon tak stary
Klony kocham, wywalam inne rośliny, aby ich było więcej
Wszystkie klony w Twoim ogrodzie, o tej porze roku, to jest dopiero energia.
A rozchodnik kaukaski wzbudza moje pożądanie.. czas się rozejrzeć za nim, może też na płotach i murach zawiśnie?
Basiu, on jest płożący, więc na rabacie na słonku, będzie wędrował po ziemi, a w donicy zwisa. Moje przenoszę do donic, zabieram z rabat. Dokupiłam 4 donice do powieszenia na mur, będzie fajnie.
Aniu, już teraz nie za fajnie. Po ostatnich wichurach jest sajgon, sprzątania do stycznia, aż mnie ta robota zniechęca.A oprócz sprzątania bałaganu, trzeba inne rzeczy robić, nie wiem jak osiągnąć ten cel, aby mniej tej pracy było.
Rozchodnik nie miał na metce dodatkowej nazwy, więc tylko kaukaski.
Mój kupiłam stacjonarnie, kilka lat temu i tak sobie rośnie.