Irenko planujesz spotkanie w następnym roku. To szmat czasu jeszcze jeśli Ania Mała mi pojedzie i mnie zabierze chętnie się wybiorę.
Fajnie na żywo zobaczyć taki niespotykany ogród.
Widziałam relacje spotkaniową, super zabawę mieliście mimo upalnej pogody.
U mnie liliowce też już zaczęły, a dwie burze, które przeszły w ostatnim tygodniu załatwiły mi 90% kwiatów róż. Pozdrawiam