Jola...wzoruj się do woli, potem, jak ja będziesz na tony siewki wywalać
Jula....no ty to potrafisz nieźle przepaść, lanie się należy, żartuję, wiadomo, samo życie.
Sebciu...e tam dostało, mieli miłe mizianie
Viola....już u ciebie pisałam, nie da się, musisz z góry pobrać kawałki, w ukorzeniacz i do donicy i będą nowe sadzonki

powodzenia Violu
Zoja...było strasznie ciężko, mam nadzieję, że w innych miejscach będzie lżej, dzięki
Iwk4...tak Iwonko, trawy lubią mój ogród, a ja je; martwi mnie tylko że mi bluszcz na murze w jednym miejscu za wolno rośnie i mur namaka i szpeci mi, ot, coś trzeba wymyślić

dzięki
katel...byłam Kasiu, roślina piękna, ale te kolce jednak budzą moje obawy
Mal_Mi....jest zabawa, ale i praca nadal leci, trzeba się dzielić

za krótko są, bo na taki długi lot te 16 dni, to mało jednak.
ciekawe czy w pełni rozwiną się kwiaty Zebrinusów, zimnica u mnie, przymrozek na dachu, ale dalie nadal stoją, begonie tez. Ale za to tyle lało, że na razie mi wystarczy

Te dzielone pod murem, jeszcze niskie i bluszcz mi tu za wolno idzie
Kindzia...pogoda nam nie sprzyja, ale dajemy radę

w karty też gramy

ciekawa jestem za rok, urosną

? Rubrum w ziemi są dłużej ładne, ciągle nowe koty puszczają, w donicy tez mi już kończą powoli.