Małgoś, też zimno u nas, mróz trzyma, w nocy ma byc jeszcze zimniej. Śniegu ciut nasypało, a wcześniej spłynął za dzień.
Niestety, na sanki u nas nie ma szans, ale może wcześniej szalały wnusie? bo śnieg był.
Współczuję tego sniegu, jedyny plus, że rosliny ochronione, a jak sie stopi- podlane
szukałam wiosny w niedzielę u siebie i
hortensje pod murem, tam ciepło, puściły listki i widac paki
mahonie w pogotowiu
jakieś byliny już wschodzą, złocień i drugie nie wiem co??
Halinko, jak cofniesz się do tyłu, to zobaczysz fotki, pokazałam, bo Ania też pytała.
Moje 2 mają naście lat, dokładnie nie pamiętam czy w 2000r. czy wcześniej sadziłam. Trzecia sadzona rok temu, młoda.
U mnie są w osłoniętym miejscu, dość zacienionym, ale potem dosięga je słońce tak od 10 do 13. Później zakwitają i dłużej kwitną, niż u innych, co mają posadzone w słonecznym miejscu. Wiem to z forum, u innych po kwitnieniu, a moje zaczynają, słońce je nie przypala i są cudowne. Wielkość w tej chwili około 4m, bez dokładnego mierzenia, szerokość spora, bo sa dość rozłożyste. Będę je ciąć w tym roku.
hej Irenko, czy to znaczy, ze jak wysieję łubin na ogrodzie w marcu to w tym roku nie zakwitnie ??
prawdopodobnie wysieje łubin na całej działce jako poplon.
Słyszę, ze za zimą nie przepasdasz. A nie masz urlopu, żeby tę zimę jakoś przetrwać ???