Uważam, że chyba tak, po prostu w opisie cudo, w realu nie, ale rośnie, są paki, nie wiem czy żywe czy martwe, bo stale to samo stadium.
Nie będę się nią zajmować, skoro już jest, to niech sobie sama radzi, No i te ciemne jakoś giną w ogrodzie, zwłaszcza że ona od razu liście puszcza.
Przemek miał rację
Zakupiłam ją, po hymnach pochwalnych na forum, nie wiem...może u innych ma się super, ale przynajmniej u mnie, Justyny i Kasik nie, a zatem potwierdza to moją opinię o niej,
Tej Shirazz nie chcę, szukam tych, co kwitną na przełomie kwiecień a nawet bardziej maj.
W przyszłym roku da pokaz Marie Rose, długo ma kwitnąć, pachnieć
Wiem, że korci Cię Sunrise, mam ją, jest bardzo wrażliwa, w tym roku tylko 1 kwiat był!...trzeba ja porządnie okrywać juz na jesień.
w ubiegłym było więcej
szukam podobnej, bo na rabacie pod wyspą berberysowaa chcę kolorystykę żółto, białą, ciut pomarańczu; będę tam dosadzać magnolię Sunsation, hiacynty cytrynowe, różne odmiany żonkili, żółte krokusy, białe tulipany i kilka pomarańczowych, a może i kilka białych margaretek, ale chyba nie wcisnę
Kasiu, identycznie, jak ja
Może pod agro nie jest jej źle, szkoda że te mrozy akurat teraz.
Tę Sunsation i ja chcę kupić, bo kwitnie w maju i pasuje mi do mojej wizji kolorystycznej. Znalazłam ją w jednym miejscu, ale 40cm i za 90zł, drogo i czort wie, jaki okaz, bo w necie. Wolałabym w realu kupić.
...
a rano jeszcze przesadzałam Lolanthe, w celu ratowania jej, a na jej miejsce dałam brzozę Purpurea.
Ja dzisiaj też do ogrodu muszę, nowe róże mi już ponad kopce rosną
Może jeszcze coś się uda zdążyć, bo od jutra znowu deszcze zapowiadają...nie mam pytań
To tak jak i moja Cleopatra psia krew. W tym roku nie zakwitnie. Nie ma to jak starsze i pewne odmiany. Płatki częściowo zmrozi ale następne pąki się rozwijają.