poczochrańce Hair
sieją się okrutnie i wszędzie szczypior
po kolei odpalają kolejne liliowce
z falbanką i bez



nie wiedziałam, że mam tu 2 rodzaje, skleroza
rojniki i szałwia mam pomysły

eee_taam napisał(a)

Irenko składam reklamacje ....słabo dmuchalaś kopałaś ...popychałaś itp....u mnie deszczu nie było ...i juz nie mam centymetra skóry która by sie nie pociła z zaduchu.

wczoraj do tego doszło ze lebiody nawet omdlały ...tak im dopieko a ja z konewkami a M z weżem ...i nic juz nie widac z podlewania ..i niebo tez nie wrózy opadow

Dziwnie to krąży, u nas dmuchanie pomogło późnym wieczorem i w nocy, a dzisiaj w dzień podobno poprawiło. Siedzę w Krakowie i tu pełne słońce
ale jak na radar burzowy popatrzyłam i 245 wyładowań w ciągu 20 sekund było ciut na mapie nad nami to chyba nie chcę , żeby do nas przyszło . Na FB znajoma pokazała gradu nasypało jej dzisiaj do kostek, brodzi jak w śniegu tego też nie chcę

Masz pięknie w ogrodzie, zachwyca mnie ten busz u Ciebie i chwastów nie widzę. Liliowce uwielbiam, lilie też
Zaczynam się jednak skłaniać do stwierdzenia, że odmiany wysokie szybciej przyrastają niż niskie i u mnie efekt z nich bardziej widoczny

Milka napisał(a)

Reklamacja przyjęta
poprawiam dmuchanie
bo u mnie starczy, ślimaki się plenią
My opracowaliśmy patent na podlewanie, konewki tylko koło domu i na tarasie domku letniego, ale tam lawendy, to raz w tygodniu
duchota i u nas, dobrze, że w domku mam przyjemnie i chłodno

u mnie w domu tez jest przyjemnie ..nie narzekam ...dumamy nad studnia i nawadnianiem ...juz w zeszłym roku M sie tym interesował ...teraz znowu do tego wracamy ...mam nadzieje ze sie wykluje realizacja niebawem wtedy za deszczem w lecie tak nie bede tesknic

Ok jak będę wiedziała godznę +- to wyślę Ci SMS

Sylwia

Deszcz ok, ale grad i wiatry, wręcz huragany, temu mówię stop!
U mnie chyba akurat odwrotnie z liliowcami, a może pora już dzielić, ciut stłamszone mam, ale ciągle nie ma kiedy. Zresztą jednemu chcesz dobrze, uszkadzasz inne rośliny, przy okazji przenosin
U ciebie mają dobre warunki
Mam chwasty, może oskubię, coby ze wstydu nie paść, jak wpadniesz

eee_tam
Powiem, że jeśli masz kasę i czas, to rób nawadnianie, sekcjami, tak Kindzia radzi, no mnie radziła, my ciut inaczej sobie radzimy, za dużo rabat i za duży ogród, a koszty....najpierw drzwi i garaż


Kasia73
ok, ale mniej więcej o której, w przybliżeniu.?

tu mam bajzel, przez jaśminowca, pora na cięcie i czyszczenie
plus taki, że z siewu są monardy
i różę mus stąd wykopać, aby nie uszkodziła buka, ścięłam ją do ziemi

myślałam, że padła
a tu niespodzianka, jest coraz większa i bardzo wysoka
raz jest czerwona a raz pomarańczowa
krokosomia
oczywiście nie wykopuję


kolejne powojniki

rano kwiatostany kostrzewie ścięłam

jak przekwitną, to jak je ściąć??
wysokość około 4m, a pod spodem piwonie i inności

w końcu widać, jak Rubens polazł
uchroniłam przed ślimakami
mam tam jeszcze 2 sztuki Sweet Summer, słabo jakoś idą

Chopin też wysoko, ponad limkami
nie tnę go, bo inaczej zginie

dla Violi
Albizja
będą kolejne przenosiny
bo co rok na nowo rusza, jak bylina
czyli będzie byliną, nie drzewem


mam wrażenie, ze co innego sadziłam i co innego mam
chodzi o kolor

i tyle nowego dziś
tu nadal czyszczę z fiołków
ale skoro mokro, fajnie byłoby juz hakonki posadzić i siewki stipy

koło domu
na gruzowisku
i niebieski koło pergoli
Summer Snow pożarł wszystko

'