Irenko piękna złota broszka na róży można podarować tę broszkę (wiadomo kto lubi) zamiast pozwolić odfruwać
Czytam, że robisz gnojówkę (może wyciąg) z łętów pomidora i podlewasz tym pomidory. Czy dobrze zrozumiałam? w jakiej proporcji rozcieńczasz?
Mam, muszę kolejne przenieść, na początku miały kwiatostan w kształcie kuli, teraz po drugim kwitnieniu taki rozlazły..urzekają też ich liście.
dałam je pod głogowniki, cieniują je i jak pada deszcz, kapie z liści głogownika i to im służy
Mało mam czasu na prace ogrodowe, więc na razie mam tylko obserwacje, co gdzie sobie lepiej radzi, co gdzie przenieść.
ciut kiepskie fota, bo psy mi na plecy skakały, jak cała trójka, no to wiesz
no są nasiona, dam dojrzeć i będę sypać, ciekawe czy się rozmnożą?
Tak, busz mam, jak w tropikach, dlatego uczucie bajzlu, bo buksy, cisy, jaśminowce i co tam tylko, prosi już o cięcie
Są chwasty, najwięcej w chodniku, na rabatach to ciut ginie, jak z lupą ktoś nie patrzy
Uważam
Kasia pokaż swoje patyki ode mnie, wklej u mnie fotki, moje giganty są
Moudry u mnie pełno, białe rozchodniki mam i nie lubię ich, brzydko przekwitają, ale kalarepkę chcę!!
Hakone i Elata, nastawiam się na ich produkcję i sprzedaż, skoro tak u mnie rosną, przynajmniej jak ktoś kupi, to z gwarancją
stipa też sieje się gdzie i ile chce
pora zebrać siewki w kupki i w docelowe miejsca dać, ona jednak lubi sucho i ubogo, na żyznym mi marnieje.
ładnie masy nabierają miecznice od Rosy
ta róża w tych stipach, głowami w dół, na leżąco mus focić
molinie w niebieskim już kwitną
Gapcie z nas, za wolni byliśmy, on szybki
Dobrze zrozumiałaś, dziewczyny o tym pisały no i ja tez tak robię, dziś oskubałam i zalałam wodą, jak ciut sfermentuje, podleję, poznam kiedy to dobre, jak psy zaczną chlipać ten nastaw
to moi testerzy
Na 10l wody wrzucam, jeśli postoi 3 dni i będą chlipać, wtedy podleję, tak proporcje obrałam
rusza lawenda w niebieskim i bordowe rozchodniki, parę zmian zrobię, dumam, zaraz perovskie i dalie..
a w donicach cisy czekają na cięcie, kule i stożki usiłuje stworzyć...na razie mizernie
te uwielbiam, bo zawsze są na baczność
jedna biała, a druga 3 kolorowa
były malutkie, uratowałam, jak je w donicy zmroziło, lat temu 5 i teraz gigantki i ciasno im, ale cóż, nie ruszam.
codziennie coś nowego zakwita, to jest dla mnie najpiękniejsze
czasami zdążyłam zapomnieć, że coś mam
pofolguję u siebie, a potem do was
ruszyły falbankowe
miskanty gracki i Dronning Ingrid oszalały, zarastają wszystko
ale róża jarzy, uwielbiam ją bardziej niż te kultowe
ona potem zmienia barwy, jest jakby 3 kolorowa
tutaj jest sama
one zakwitają dopiero o tej porze, jak inne najczęściej już kończą
nieplanowane, maczki same, lilie celowo
floks ruszył i spóźniony łubin