Nawet pies podziwia ten twój piękny ogród.
Ślicznie, aż mi buzia się śmieje i oczy większe się robią jak go oglądam.
A jaki porządeczek. Pełen podziw.
Pozdrawiam .Też upał męczy ??
Aniu, porządku nie ma, ale o dziwo na fotach nie widac. Upał straszny,gotuję, kisze ogorki a mąż kosi, mialam ciąć cisy no i siedzę w kuchni, zaraz pranie, wymiana poscieli itd, jutro o 5 zacznę, bedzie chłodniej, chyba na burzę idzie.
Milko, gdy patrzę na Twoje drzwi i okna, przypominam sobie swoich teściów. Ona miała tzw. ślepą kuchnię, z czego była bardzo niezadowolona. On, żeby ją uszczęśliwić, zrobił jej makietę okna, jak u Was, tylko od środka. To chyba miłość... Zawsze o tym myślę, patrząc na Twoje czerwone i niebieskie okiennice
Milka odnośnie tych bukszpanów a zaglądałaś na łodygi jak tak szybko to może być tarcznik lub czerwce. Przyjrzyj się dokładnie u mnie tak cisy żółkły.
Na szczęście w porę popatrzyłam i już opryskane 2 razy powinnam jeszcze raz opryskać ale w nocy pada.
O ogrodzie twoim nie piszę bo wiesz jakie mam zdanie.