A ja myślę Irenko, że masz bardzo dobre podejście. Ogród relaksuje, ale czasami jest tak jak jest. I nie ma co się tym bardziej przejmować, bo są gorsze rzeczy na świecie. Trzeba robić po swojemu i do przodu. Masz za sobą trudny czas, a jesteś takim promyczkiem na O.
Buksów szkoda, ale nie masz na to wpływu.. posadzisz trawy

Oby się udoło pomyślnie zażegnać problem.
Patrzyłam ponownie na twój ogród. Masz rację, różnica byłaby wielka

Czytam o Twoich kłopotach z bukszpanem, moje też coś podjada. Może dzisiaj je opryskam jak nie będzie lało.

Irenko jak rozplenice rosną Ci? Jak coś to popikowałam w doniczki nowe siewki

Widzę, ze niestety złym prorokiem jestem

Kulki odrosną w następnym sezonie, ale widok mocno przykry...

Mam nadzieję, że uda się Wam uratować te buksy masz ich od groma i bardzo ładnie jest to wkomponowane, także szkoda by było... tych różnych owadów jest co raz więcej, to jakieś plagi...

Moje "przedszkolne" buksiki grzyba złapały. Nawet im zdjęć nie robię, bo nie ma co focić. Nie mam na nie ciśnienia więc jak odbiją to dobrze to akurat kupne sadzonki były. Miniaturki z własnego chowu są oki

czarna rozpacz ech te plagi

Smutny widok
To u mnie ta sama choroba...w tamtym roku miałam na jednej kostce w jednym, małym miejscu. W tym roku cała kostka zaatakowana i przeszło na drugą. Jednek nie będę się bawić a ratowanie, już w tamtym roku myślałam o zamianie na cisa a intensywnosć rozprzestrzeniania się tej zarazy tylko przyspieszy moje działania.

Pozdrawiam Irenko!