Ja nie wiem Myslałam że ty wiesz Może Toszka do ciebie zajrzy to podpowie.np.jak zbierałam ze swojej rozplenicy to było widać że już.Najpierw nasionka były jasne potem jak dojrzały to czarne i te zbierałam.Pięknie wiosną mi wykiełkowały.Chyba trzeba obserwować kłosy.
Aguś, zastanawiam się, jak to się stało, że tylko 5 lat minęło, jak zaczęłam i tyle nazbierałam, tak się zmieniło, chyba za dużo, rano już mąż ze strachem mówi, że chyba tego nie ogarniamy, a już na bank w przyszłości nie ogarniemy.
Moje miłki przesadzałam, po czym posadziłam magnolie Genie i teraz miłki bidne pod nią, będę szukac im nowego miejsca, chyba z 7 sztuk tam mam. Inne z kolei są na cedrowej rabacie, dorodne, ale jakoś kwiatostan jeszcze różem mi nie miga, ale to jeszcze nie czas.
Też będę je na nowo komponować, bo chyba moje kulki buksowe nie do odratowania i jesienią całość zmienimy, róże i cedry tylko nie ruszymy, reszta będzie na nowo układana.
trawa Miłka na rabacie cedrowej, tu chyba ich 5, ale pełno innych traw i giną
Hortki w żywopłocie bardzo elegancko wyglądają. Czytam o przemyśleniach, no mój M to samo mi ostatnio mówi, że nie ogarniam tego i za dużo sadze, U Was to chociaż wzajemnie pracujecie w ogrodzie a ja sama walczę. Rodki u siebie już sadze tylko solo, szpaler, w grupach i nic pomiędzy bo robi się bajzel no i potem ani wejsc nie idzie bo takie miejsca też mam u siebie. No i jeszcze te warunki pogodowe swoje robią, u mnie jak popatrze na zdjęcia rok czy dwa lata temu to tyle strat, najbardziej w różach. Super poprzycinałas i też robi się elegancko i klimatycznie. Trawy masz cudne
Stożki Ci wychodzą eleganckie!!! Pełna profeska Irciu! Żywopłoty tez niezłe, tyle tego masz, nie da się od linijki. Super wygląda, takie uporządkowane.
Takie upały, ciężko w ogrodzie robić...chyba, że od 5 rano...
Irenko myślę, że niepotrzebnie martwisz się, że żółkną o tej porze listki pomidora koktajlowego z nasionek ode mnie.
W ubiegłym roku z tego co pamiętam (a miałam parę sztuk w donicach wiszących i kilka w gruncie) właśnie Currant Sweet Pea jako pierwszy miał żółte listki. Nie przeszkodziło mu to zupełnie w obfitych plonach.
Mam go w wizytówce, druga strona, drugi post, pierwsze zdjęcie z sierpnia. Liście są nawet brązowe.
Pomidory jednak wrażliwe są na wahanie temperatury, podaż wody, minerałów.
Twój ogród zachwyca o każdej porze roku. Pozdrawiam
Ciekawe kiedy Beni zacznie się przebarwiać na bordowo, też mam na nią chcicę .
Dzięki Irenko za zdjęcia trzcinników, moje teraz też podobnie wyglądają. Tylko dlaczego nazywają się krótkowłose?
Sylwia - piękne ujęcia ogrodu Irenki.
P.S. Miałam okazję wpaść do Ogrodu Botanicznego w Powsinie. Liczyłam na ładne kolekcje różnych roślin. Jestem rozczarowana, nawet zdjęć nie zrobiłam, bo wstyd byłoby je wstawić. O chwastach i zasuszonych roślinach nie chcę wspominać, serce krwawiło .
Mnie oszałamia wielkość roślin po 3 i 5 latach jak pisałaś. A z pracą w ogrodzie bywa różnie. Niektóre lata łatwiejsze inne nie. Trzeba nauczyć się czasem nie przejmować. Roślinki sobie radzą doskonale. Pamiętam ten rok 2012 jak wszystko sadziłaś
Wszystko rośnie z roku na rok, a przez 5 lat no to juz widać dużą różnicę. Miejsce zupełnie się zmieniło.
Hortki w szpalerze moze by nie miały tak ciasno jak w kole buksowym , bo tam jedna obok drugiej , za i przed.
A przycinasz je ?