O, a myślałam, że jeszcze za wcześnie na ciachanie bukietówek. Ogrodowym ścinam dokładnie same suche kwiaty, nic więcej, no chyba, że wyraźnie widać, że jakiś pęd przemarzł, to taki też ścinam.
No pewnie, one są bardzo wdzięczne do ukorzeniania. Ja miałam tylko ze 3 Limelight, a pozostałe ukorzeniłam z patyków. Vanilki też mam z patyków wyhodowane.
W zeszłym roku ukorzeniłam kilkanaście sztuk i wszystko już rośnie w ogrodzie, ale mam jeszcze tyle do obsadzenia
Maleństwa, ale przecież urosną.
Jeszcze wajgele ukorzeniam hurtowo
Derenie zawsze jakieś przysypuje ..ale dla kogoś. Mam jeden mi wystarczy.
A hortensje nie bardzo mi z patyczkow wychodzą;(
To trochę zaczynam przysypywac.Ale jak jak lada dzień je przytne to oczywiście spróbuję ponownie patyczki ukorzenic. Może kiedyś mi się uda.