Witaj, też mi się tak wydaje, w zeszłym roku dałam kumpeli nasionka, jej wydał nasiona, a u mnie ledwo zakwitł na nowej rabacie. Na wiosnę muszę ją porządnie ponawozić, oby mi tylko kompostu nie brakło
Może i działki nie braknie, chyba nie będzie tak źle, już myślę, gdzie by wygospodarować jeszcze miejsce, ale najpierw muszę się zająć tymi, które są już przekopane.
Pozdrawiam

Witaj Aniu piękne poczynania ..powolutku i do celu nie ma jak działeczka ..i powoli dochodzisz do pięknych efektów.a jak się pracuje na działce to nawet człowiek nie czuje że go krzyże bolą ani nogi..bo to jest ból zadowolenia ze swoich efektów..życzę powodzenia w dalszej uprawie...

Witaj, piękne i czasami trudne poczynania, ale uparta jestem
Sąsiadka nieraz się dziwi skąd ja tyle siły mam, a ja tylko brnę do wyznaczonego celu.
Dużo już zrobiliśmy, ale jeszcze dużo przed nami, chociaż myślę, że w tym roku pozwiedzam też okolicę, przynajmniej mam takie plany.
Pozdrawiam

Witaj, witaj rzeczywiście jesteśmy "sąsiadami " miło Cię poznać. Śliczna działeczka i słodki synek. Widzę że synek też lubi pracę w ogrodzie. Moja nastolatka zdecydowanie 90% czasu spędza na Facebooku. Sezon 2017 rozpoczełaś. Ja muszę dopiero się zaopatrzyć w nasiona. Będę śledzić twój wątek. Pozdrawiam. Kinga

Przyszłam się przywitać,będziesz mieć kolorowy ogród.Jakie masz odmiany mieczyków?

Daleko masz do jeziora???

patrycja napisał(a)

Przyszłam się przywitać,będziesz mieć kolorowy ogród.Jakie masz odmiany mieczyków?

Witaj Patrycjo
W zeszłym roku mąż był w carrefourze i wrócił z torbą mieczyków.
Niestety niewiem co to za odmiany.
Pozdrawiam

sylwia_slomczewska napisał(a)

Daleko masz do jeziora???

Do jeziora Czchowskiego mamy jakieś 5 kilometrów.
Pozdrawiam

Ciekawie sie zaczyna, witaj

Witaj Kasiu