To niewiarygodne, żeby mieć takie równe kanciki. Trawnik podziwiam u Angeliki, a teraz będę podziwiać też u Ciebie
To chyba robione maszyną, a nie szpadelkiem?
Tulipany traktuję jako jednoroczne dlatego zaczęłam je sadzić do donic, trochę tylko do gruntu.
Czytałam o zadaszeniu z poliwęglanu. Mój Mąż chce większe zadaszenie nad tarasem, a ja m im.obawiam się zaciemnienia salonu - rozwiałaś moje wątpliwości.
To jeszcze kilka pytań technicznych, on jest całkiem przeźroczysty czy mleczny? A jak ze słońcem? Ja przede wszystkim z tego powodu chcę zadaszyć taras, mam go od południowego zachodu i jest tam patelnia, zależy mi, żeby dawał cień i słońce nie raziło w oczy.
Drugie pytanie - jak odprowadzasz z niego deszczówkę? nie widzę rynny.
Uwielbiam ten stan, kiedy kanty są takie precyzyjne i dlatego lubię je robić. Niestety przy mojej powierzchni, jak kończę, to ręce bolą i nigdy nie miałam wszystkich w jednym czasie.
Pewnie, żeby tulipany wyglądały dorodnie, to niestety należałoby każdego roku wysadzać nowe, mi szkoda pieniędzy, więc życzę sobie, żeby cieszyły mnie chociaż z 5 lat.
Poliwęglan mam przezroczysty, nie mleczny, nie przydymiony, ale nie jest to przejrzystość taka jak przy szybie. Nie nagrzewa się, jak np. w szklarni,albo jak w aucie czujesz, że przez szybę grzeje mocniej, ale jeśli jest mega upał i słońce praży, to nie chroni przed wysoką temperaturą na tarasie. Żeby zniwelować nagrzewanie, myślę, że przydałyby się kotary z materiału, podwieszone pod sufitem. Ja mam z boku od południa zasłonę, ale sprawdza się raczej tylko dekoracyjnie. Daszek jest z lekkim spadem i woda spływa do rynny zamontowanej na skraju. Raz w roku, na wiosnę, zmywamy kurz i brud, który nagromadził się na poliwęglanie na zewnątrz i od spodu.
Pokaż jak jeszcze możesz zdjęcia tych ziemniaków w workach.
Pamiętam, że kilka lat temu na forum moja koleżanka, którą znam w realu Asia z "Ogród w Puszczykowie" była prekursorką takiej uprawy . Szkoda, że Aśka już nie jest na forum z swoim dużym pięknym ogrodem i pomysłami
Ha ha ... coś w tym jest bo moje koty też uwielbiają bawić się stipą. Inne trawy zostawiają w spokoju.
Ogród masz elegancki a trawnik to po prostu dywanik. Przepięknie.
Mirella, zdjęcie ziemniaków jest na 76 stronie mojego wątku, podejrzyj sobie proszę.
Podsumowując, niewiele pożytku z uprawy w workach, ziemniaki wyrosły małe, ale przez kilka niedzielnych obiadów zasmakowaliśmy świeżo ukopanych kartofelków.