Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Ogród z uśmiechem

Bogdzia 20:14, 28 mar 2019


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
jolanka napisał(a)

Przy tym moim lesie to zawsze jest 1-1,5 stopnia niżej niż kilometr dalej, taka nisza. Muszę brać to pod uwagę i wiosną i jesienią. Włókninę mam złożoną w gotowości.
Ptaszki się kłaniają


Chyba las tez ma wpływ na te nasze niższe temperatury.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
JoannA 20:24, 28 mar 2019


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
jolanka napisał(a)

Kupiłam w L. elektroniczny odstraszacz. Wybulilam ponad 50:zł i zobaczę czy będzie jakiś efekt. Oprócz tego będę sypać te różowe granulki do korytarzy, trudna, już nie mam na nie siły, wrrr
W ub roku było bardzo dużo tych mrówek, może teraz będzie ich mniej, oby bo wydłubują mi korytarze pod kostka na podjeździe.

Tuż obok tej zeżartej jeżówki mam elektroniczny odstraszacz. Niepotrzebnie wydana kasa. Wiesz ile jeżówek bym za nią kupiła
Różowe granulki to u mnie ostatnia ostateczność ze względu na psa. Ale zdarzyło mi się je raz użyć jak mi przeorały całą rabatę z borówkami. Po podaniu granulek było przez parę dni jeszcze gorzej, ale później zapanował spokój.
A dzisiaj to w szoku byłam jak odkryłam straty bo do tej pory nie dobierały się do moich roślin.
Ale jak się ma wokół same nieużytki to te france mają gdzie sie rozmnażać
Zima była łagodna i myślę że one cały czas były aktywne i coś żreć musiały.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
jolanka 20:35, 28 mar 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Bogdzia napisał(a)


Chyba las tez ma wpływ na te nasze niższe temperatury.

A to to na pewno. Z drugiej strony wole to niż betonowa patelnie
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 20:39, 28 mar 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
JoannA napisał(a)

Tuż obok tej zeżartej jeżówki mam elektroniczny odstraszacz. Niepotrzebnie wydana kasa. Wiesz ile jeżówek bym za nią kupiła
Różowe granulki to u mnie ostatnia ostateczność ze względu na psa. Ale zdarzyło mi się je raz użyć jak mi przeorały całą rabatę z borówkami. Po podaniu granulek było przez parę dni jeszcze gorzej, ale później zapanował spokój.
A dzisiaj to w szoku byłam jak odkryłam straty bo do tej pory nie dobierały się do moich roślin.
Ale jak się ma wokół same nieużytki to te france mają gdzie sie rozmnażać
Zima była łagodna i myślę że one cały czas były aktywne i coś żreć musiały.

Nie zrobiłam jeszcze przeglądu bylin, obym za bardzo nie płakała
A z tym odstraszaczem mnie zmartwiłaś Może Krety będą wrażliwsze, tez zakochały się w moim trawniku
Pocieszam się tylko tym, ze u sąsiada było więcej Wredna jestem
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
tulucy 20:42, 28 mar 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
W niedzielę wetknęłam w dziury nornicowe kostki zapachowe. Póki co nie wypchnęły ich, nie zrobiły też żadnych nowych. Ale aż się boję uwierzyć, że to podziałało. W weekend będzie ciąg dalszy walki, będę wpychać w te dziury szmatki nasączone odstraszaczami.
Odstraszacze dźwiękowe są skuteczne, ale tylko na kreta. Takie mam doświadczenie, miałam trzy, kret się wyniósł przy pierwszym, nornice biegały po nich i nic...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
JoannA 20:44, 28 mar 2019


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Na krety działał ale tylko parę dni. Później jakby oswoiły się z tym dzwiękiem i śmiały mi sie w nos. A teraz korytarzami kreta nornice wędrują
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
jolanka 09:26, 30 mar 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
tulucy napisał(a)
W niedzielę wetknęłam w dziury nornicowe kostki zapachowe. Póki co nie wypchnęły ich, nie zrobiły też żadnych nowych. Ale aż się boję uwierzyć, że to podziałało. W weekend będzie ciąg dalszy walki, będę wpychać w te dziury szmatki nasączone odstraszaczami.
Odstraszacze dźwiękowe są skuteczne, ale tylko na kreta. Takie mam doświadczenie, miałam trzy, kret się wyniósł przy pierwszym, nornice biegały po nich i nic...

No właśnie ten dźwiękowy włączyłam na trawniku, na razie nic nowego się nie pojawiło. Kupiłam ten odstraszacz ale nie kostkowy tylko w żelu, trzeba wlewać do korytarzy. Może dzisiaj spróbuję trochę powlewać nornicom. Oby podziałalo
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 09:27, 30 mar 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
JoannA napisał(a)
Na krety działał ale tylko parę dni. Później jakby oswoiły się z tym dzwiękiem i śmiały mi sie w nos. A teraz korytarzami kreta nornice wędrują

Nieeee, może moje będą głupsze
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
tulucy 09:59, 30 mar 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Mój kreci piszczek dla mnie był prawie niesłyszalny. On jakieś "ultradźwięki" bardziej wydawał, tak jak te psie gwizdki. I do tego się krety nie mogły przyzwyczaić.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
jolanka 20:13, 30 mar 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
tulucy napisał(a)
Mój kreci piszczek dla mnie był prawie niesłyszalny. On jakieś "ultradźwięki" bardziej wydawał, tak jak te psie gwizdki. I do tego się krety nie mogły przyzwyczaić.

Na razie nie ma nowych kopców.
I tego się trzymam
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies