A mnie się na razie udało uniknąć stada dzikich kotów mam tylko kilka małych drapnięć na prawej dłoni (ta trzymam pędy). Lewa boli trochę od sekatora. I dwie zadry tylko
No to poszalałas z cięciem Mnie też się udało jako tako uniknąć podrapania - raptem jedno (ale długie i zygzakowate ) i to chyba już przy pakowaniu gałązek