Mnie ta burza bokiem ominęła, od Warszawy na Pruszków i na Ciebie poszła bardziej... u mnie sucho

Aśka, bo Cię uduszę za takie gadanie Bo się wrócę i zrobię zdjęcia
A jakiego ja mam doła. Czytam Twoje cudowne książki i .... ło matko, co ja myślę
Za mało miałyśmy jednak czasu, trzeba powtórek

Pewnie, że szkoda bo rzeczywiście wyglądają zjawiskowo. Pomiędzy nimi mam hortensje Polar Bear, ale byłoby cudnie gdyby razem kwitły

ale cudnie Ola kwitnie...

ja też ją uduszę normalnie. Chyba trzeba jej tam nalot zrobić.

Też tak uważam

a'propos książek... Jolu dopiero teraz przypomniałam sobie, że Jachimka miałam Ci pożyczyć postaram się pamiętać następnym razem

A u mnie popadało, nawet grad i pod kaliną biało, strącilo większość kwiatów...szkoda bo tak pieknie pachniało

No już, już, nie gniewaj się
Wczoraj zamiast deszczu było u mnie znowu to paskudne słońce, lipowa całkiem przyjemnie wyglądała, więc zrobiłam kilka zdjęć i zaraz wrzucę.

Książki fajne, prawda?

Dobrze się składa, że powtórkę mamy w planach u Ani

Ale się uchachałam z Małgosiwego dzakuzziiii. amonogawy z daleka widaćPiękne.