Jeżówki pięknie się kłaniają, śliczne są. Jaka to odmiana?
A jadąc do pracy właśnie pomyślałam sobie o Tobie i o Twoim grujeczniku, że coś chyba przegapiłam jego posadzenie. A on bidulek cały czas czekał na swoje miejsce. Czyli skleroza jeszcze nie do końca mnie ogarnęła. Czekam na jego fotkowy debiut po posadzeniu.
Klon cudny, ale to już pisałam, ale pewnie jeszcze nie raz napiszę.
Wydaje mi się, że trzeba kupować powojniki w renomowanych szkółkach, które już mają kwiaty. JP II ani mysli startować, Proteus ma dopiero jeden kwiat, President łaskawie wypuścił dwa
Aniu, jeżówka to chyba Raspberry Truffle. Wybiegnięte są, ale mam nadzieję, że ukorzenią się dobrze. Wg inf. powinny mieć ok. 80 cm a mają ponad metr. W szkółce walczyły o powietrze
Sklerozy nie masz, nie masz prawa mieć Grujecznik dopiero doczekał sie sadzenia. Najpierw burze, potem upały, nastepnie wrodzone lenistwo Zaraz zdjęcia pokażę
Klon palmowy przytargałam z wystawy Zieleń to życie, kupiony za niewielkie pieniądze bardzo dobrze się przyjął i aż się mu dziwię, bo ma tam sucho