Pewnie masz rację, przesadzania nie uniknę. Jestem wzrokowcem, muszę widzieć jak wygląda roślina "w naturze" dlatego latam z nimi po ogrodzie - eM twierdzi, że mam w tym plan tygodniowy Oczywiście bardzo bym chciała zrobić coś "na czysto", dlatego pytam i pytam, ale i tak rzeczywistość nas dogoni dzięki za podpowiedzi, bardzo dużo mi dały, pogrupowałam róże odcieniami i będę je uzupełniać kolorami i dodatkami. Czasami trochę kontrastu a czasami jako dopełnienie. A jak mi się nie spodoba.........to przesadzę
Ja kupuję na Jawczycach, przy Poznańskiej. Ale oni nie mają np. angielek prawie wcale. To mała szkółka. Teraz wszystko jeszcze w pąkach. Jak kwitną, łatwiej wybrać. Róże mają w pojemnikach.
Róże obejrzałam, na zdjęciu nie wyglądają na takie malutkie, co by nie miały zakwitnąć. Moje sadzone w kwietniu to przy Twoich mikrusy. Chyba żałuję, że nie poczekałam na doniczkowe. Doniczkowe zamówiłam teraz Lavender Ice i to osiem sztuk, chyba mnie pogięło coś. No, ale to było nie dość, że w piątek, to jeszcze trzynastego i na dodatek miałam doła psychicznego. To jednak wiele tłumaczy