Ja mieszkam na skraju lasu i to dosyć dużego więc sporo tego ptaszorstwa jest przez cały rok. Może dawaj więcej karmy?
Jak zaczęliśmy tu mieszkać to początkowo karma leżała wiele dni, wyrzucałam, sypalam nową aż doczekałam się w końcu "gości"
Tak naprawdę to jest wiem jaki to platan. Dostaliśmy go od przyjaciół kiedy jeszcze dom nie był wykończony jako pierwsze drzewo w ogrodzie. Myślę, że to ten "normalny" ale Tnę go drugi rok z rzędu. Za jakieś dwa lata nie będę w stanie już nic zrobić i będzie sobie rósł jak chce.
Jest posadzony w rogu działki od strony zachodniej. Wtedy to było jedyne miejsce gdzie można było wbić łopatę
Jak do tej pory: nie choruje, piękne rośnie tfu,tfu