Iwonko myślę, że miskanty jak i hortensje będą tam ładnie wyglądały
Twoja lawenda świetnie się prezentuje zimą czy Ty ją przycinałaś jesienią? moje pare sztuk to rozczochrańce które bałam się przycinać żeby nie przemarzly ale chyba to był błąd.
A co za odmianę berberysów masz w donicy? I czy jeszcze rosną tam ml czy już się nie mieszcza?
1. Tak, Ewa, pragnę wyciszyć rabaty przy tarasie, ale nie chcę pozbyć się tych róż. Muszę im inne miejsce znaleźć, tylko gdzie, skoro widok powinien być spójny? Gdyby to była jedna róża, to nie problem. Ale plamę tworzy 12 róż i przy wejsciu by mi z zielenią bukszpanow i gracilimusem pasowałyby.
Pozostaje problem 4 ładnych krzaczków Vanilek, którym muszę znaleźć cień. I tak muszę je wiosną ruszyć, bo rosną co 70 cm sadzone. Za ciasno...
2. Żurawki, bukszpan i Id wystarczy. To niewielka rabata. Raczej bukszpan jest powtórzeniem drugiej strony zejscia.
3. 2-3 kolory na rabacie w zupełnosci wystarczą. Do tego dążę.
4. Pomarańczowe jeżówki są na rabacie z pomarańczowymi różami. Kiedy nie kwitły róże, kwitły jeżówki. Rosnie tam więcej róż. Ale był to pierwszy sezon, zaprezentowały się nielicznymi kwiatami. Herbacianą rabatę stworzyłam na prośbę eMa. On uwielbia ten kolor. Połączyłam z szałwią i Melicą Ciliata. Jestem zadowolona z rabaty. Tam będę obserwować nasadzenia. Obawiam się tylko, ze jak róże się rozrosną, to latem tam nie wejdę. Może zielsko też nie wejdzie
w zeszłym roku przycinałam, ale nic nie odbiło. W końcu wywaliłam i posadziłam nowe. Sporo traw mi wtedy padło.
Teraz stipy do mrozów były zielone. Jednak za długo mrozy trzymały. Nie sądzę, ze coś przeżyło.
Mają kolor słomkowy. Jeszcze nie cięłam. U mnie dopiero śnieg stopniał.
Ale za to na rabacie pokazały się kiełki tulipanów:
Czosnki główkowate są takie:
Wychodzą też krokusy:
Reniu, dałąs mi do myslenia. I baaaardzo długo myślałąm.
I nie jestem pewna, czy chciałabym cały szpaler KF. Podoba mi się, jak kwitnie na tle tej zielonej ściany:
Fotka, gdy kwitnie Klaine Fontanne
On jest wyższy niż szczepione Nigry i dlatego się nie zdecydowałam na tą koncepcję. Zobaczę, jak da radę ML. Ale pomysłu nie odrzucam, bo fajny.
Dobrze Aniu, że piszesz, bo ja jeszcze nie mam doświadczenia z Nigrami. Patrzę na moje i nawet wiosną nie będą potrzebowały mocnego cięcia. Tylko korygując kilka gałązek. Prawdopodobnie, gdy się ukorzenią, będą szybciej rosły