Haniu ja się z tego karczowania bardzo cieszę ....jak mówi Szefowa - nie żałuj, będzie miejsce na nowe

Gosia, i na 'zad' przyjdzie kolej. Ty perfekcyjnie musisz wszystko przemyśleć, zapalanować! Na poprawki szkoda czasu i kasy!
Powodzenia, a na fotki czekam.

Witaj Gosiu, piękny masz ogród i dom. Widzę, że plany w toku. Psinka kochana, moja Aza jest bardzo podobna, może trochę większa bo waży 32 kg i ma krótsze uszy
Będę zaglądać

Basiu ale "zad" ma być inny i taki po kawałku się staje To będzie królestwo bylin i traw W małej skali ale zawsze Kompletnie inny zad niż front i chociaż niewiele ma to pewnie z poprawnością projektową to trudno.... chcę pójść do ogrodu i cieszyć się kolorem

No pewnie, Gosiu, front dla gości, tyły dla własnego relaksu, ciszy i spokoju.

Elu chyba nie większa - moja waży 31 i weterynarz ciągle pyta gdzie talie zgubiła hahahahah ale ten typ psa juz tak ma i trudno Dzięki za dobre słowo

Zawsze zaglądam z ciekawością do ciebie. Powodzenia w urządzania "zadów" po swojemu na kolorowo. Też mam od kilku miesięcy pieska, kundelka z tendencją do gubienia talii . Póki co jeszcze jej nie zgubił. Na szczęście.

Troszkę wiosennych zdjęć

taki "szlaczek"