Chodziłam dzisiaj po swoich włościach, oglądałam, wzdychałam i myślałam sobie, że Ty na pewno ostro pracujesz. Mieliśmy słoneczny dzień. Trochę posprzątałam, tulipanki wychodzące Dzieciom pokazałam w ramach lekcji przyrody, oczyma wyobraźni rabatki kreśliłam. Pozdrawiam
Martuś wróciłam 17.20... pogoda była taka sobie, pochmurnie. W trakcie dnia chłopaki zrobili sobie ognisko z kiełbachami. Ja wypiłam pierwszą kawę w ogrodzie. było cudnie. Jestem w szoku, że tyle roślin ruszyło...
Dobrze, ze z dziewczynkami planowałyście, uwielbiam oznaki wiosny i zawsze chłopakom pieje nad każdym pierwszym pączkiem, listeczkiem
Ja spóźnione gratulacje zostawiam - 1000 stro to już cos, dołączyłas ze swoim wątkiem do szacownego grona Anetko
Lubie twój ogród, chętnie tu zaglądam po wielekroć. Cieszy mnie że juz i u ciebie wiosna HURRA !
teraz na rabatach pustki... jutro fotne bo dzisiaj nie dałam rady. Mój eMuś stwierdził że po wycięciu tych BADYLI- werbena czyściej się zrobiło Jestem ciekawa czy się wysiała
Anetko wnioskuję, że róże na pniu już podniosłaś z okrycia? Jeśli tak to czy je również przycięłaś? Ja swoje dziś odkryłam z białych "gałganków" i zastanawiałam się czy już można przyciąć? A tak w ogóle to mam nadzieję, że nie przemarzły, bo ja je tylko okryłam białą otuliną i do środka wsadziłam sianko w miejsce szczepienia, wyglądają całkiem dobrze ale kto wie?