celowo tak pokazałam, bo on jest zaskakujący do tego jak dotykasz to wydaje się być suchy jak takie kwiatki'suszki' jestem ciekawa jak ostatecznie się rozwinie. Wczoraj się uśmiałam bo pszczoła zanurkowała w tej czuprynie tylko kawałeczek zadka było jej widać
Dawno mnie nie było u ciebie, wpadłam, cofnełam sie, naoglądałam i........nuda, nuda............cały czas tylko pieknie.......nuda...
Pozdrawiam wekendowo, udanego łomżingu - choc u nas ma padac od piątku...
he he właśnie wróciłam z ogrodu i mogę powiedzieć że skończyłam przedpłocie, zostało mi tylko korę wysypać, no i zabrakło mi kamyków odrobinę... nie wiem czy ekobordów nie dałam za blisko...teraz tylko czekać aż się wszystko rozrośnie