nic nie mów, wczoraj ją cięłam a że zrobiło się już ciemno to przystrzygłam ją do zakola, resztę miałam ciąć dzisiaj po pracy, ale jak wróciłam to padało, zatem tak jak powiedziałam wcześniej bukszpany tnę na raty
I znowu, Ana, nastał czas hortensji u Ciebie. Są cudne.
Wydaje mi się, że hortensje jednak potrzebują porządnego zasilania. Takie są i moje obserwacje, inaczej odpoczywają i są drobniejsze/kwiatów jest mniej.
Witaj Aniu, jestem kolejną szczęściarą, która trafiła na Twojego bloga, przeczytałam wszystko od deski do deski Konsekwencją czytania, oglądania stało się, że mój ogródek (może kiedyś ogród) posiada żurawki nawet kilka odmian i masę traw, traweczek. Jestem absolutnie zauroczona Twoim ogrodem, Twoim zaangażowaniem i szaleństwem ogrodowym - jestem tak samo zwariowana na tym punkcie!!! Czuję się jakbyśmy znały się osobiście, jak również dotyczy to osób, które Cię stale odwiedzają. Twój ogród jest dla mnie INSPIRACJĄ, pozdrawiam i oczywiście będę stale podglądać Twe poczynania