ooooo cieszy mnie to bardzo moja siedziała od początku w ziemi , ot tak wetknięta sobie, wsadź niech rośnie. Miałam dużo więcej które się przyjęły, ale jak panowie robili wiatę to zdeptali malutkie sadzoneczki
monardy osobiście bardzo mi się podobają, ale powinny być drugim planie- teraz to wie kiedy je sadziłam nie miałam pojęcia że tak urosną, powinnam je przekopać, ale narazie niech sobie rosną