Ślicznie dziękuję za odpowiedź. Finanse finansami, ale gorzej wygląda czas. Nie mam za wiele tulipanów. W zeszłym roku było ok. 400, więc da się przeżyć. Jak już mam wykopać to chyba wolę sadzić świeże cebule.
Przydałoby się takie miejsce - przechowalnik dla cebul już "używanych"
P.S> Ja swoje tulipany kupuję bezpośrednio u producenta - Bogdana Królika. Ale też mi się zdarzyły pomyłki. A że nie mam w ogrodzie żółtego, czerwonego i pomarańczowego koloru, jak wyłazi mi coś w tym kolorze to niezbyt jestem radosna.
Ja miałam w zeszłym sezonie pomylone od nich Angelique. W tym kupowałam w sklepie stacjonarnym ale kartony z logo Benex i były prawidłowe, tylko znacznie droższe.
Na przedpłociu miałaś pewnie fioletową mieszankę, tak jak ja przy oczku. Cebule są tanie ale w drugim roku też zakwitło mi niewiele. Przy tej cenie nie mam im tego jednak za złe.
poczytałam o cebulach tulipanowych i firmie wysyłkowej...a ja tu liste zrobiłam ze sobie u nich jesienią zamówię ....ale raczej zdam się znowu na los i polowanie w marketach
nie kupuję mieszanek! zawsze kupuję wybrane odmiany i sama mieszam tak by wyglądało na pomiezane. Pisałam już o tym w tym roku, zawsze mam podzielone cebule w 2-3 pojemnikach i rozkładam tak by było równomiernie 'pomieszane' niby bez planu.
Pisałam też o tym że w moich ogrodniczych są sprzedawane cebule z kartonu benexu
Według mnie nie powinno być pomyłek bez względu na to gdzie kupujemy. W tym roku miałam zamienione 3 odmiany i nie były to najtańsze cebulki...