Doczytałam do 60 str. ... sama tam walczysz dzielnie, ale teraz czytam, że gdzieś po drodze Danusiny projekt Ci się przydarzył Ja też wytrwała, doczytam
ale warto poczytać, bo w tej paplaninie sporo ciekawych informacji znalazłam Tak samo jak w wątku Marzeny - niby nie do przebrnięcia, ale kiedy się wczytać, notatnik można zapisać. Wiedza z autopsji jest najlepsza a Wy przerobiłyście już takie tematy, że wnikliwa analiza może uchronić żółtodzioby takie jak ja przed wielkimi wpadkami