Marzenko, można tak powiedzieć.....w przyszłym tygodniu podajdę do Wroclawia, bo w tym na pewno nie dam rady
Poza tym coś mnie zaczyna brać, po tym jak w drodze po kościele dopadła nas burza z gradobiciem....Już dawno tak w obcasikach nie biegałam
O rany, burza z gradem! W dalszej perspektywie znowu dużo burz, ale codziennie patrzę na pogodę i stale coś zmieniają, w sumie straszą nas tak bardzo, a może nie będzie tak źle
Obcasiki, nie pamiętam kiedy je ubrałam
Przynajmniej na wodzie do podlewania zaoszczędzę...no i deszczówka lepsza dla rołsni niż kranówa....
Irenko obcasik obowiązkowo do pracy i na miasto...do ogrodu...byle co aby było wygodnie i nie chlupało
Zgadza sie Sad robi niezłą zieloną robotę ....Sąsiad ma posadzone kilka odmian czereśni, więc nie kwitną w jednakowym czasie, co przedłuża biały widok...ale potem do późnej jesieni jest piękna ściana zieleni