Kamilko, ale pisałam to w odniesieniu kolejnych tuj i jałowców - uwierz mi, Limeglow po kilku latach jest wielki, brązowo-czarny, gumiasty od spodu. To samo tuffety. To jest ten typ roślin, że śliczne jak młode i małe. Potem ten sam problem co ze świerkiem conicą czy cyprysikiem groszkowym.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Powiem ci tak - ponieważ doradztwo mozliwe jest jedynie przez internet, to proponuję zrobić szczegółową inwentaryzację z fotami wszelkich iglaków. Trzeba ocenić kondycję i potencjał roślin. Wszelkie drzewa jakie masz także. Jestem za ratowaniem starego drzewostanu, ale czasami nie warto, bo kondycja lub gatunek/odmiana nie są warte zachodu i pracy.
Kolejna sprawa to najwyższy czas zrobić w miarę dokładny plan ogrodu, z zaznaczeniem domu, ścieżek i innej trwałej architektury. Zaznaczyć trzeba drzewa i krzewy. Kierunki świata. Skala jest ważna, aby plan miał ręce i nogi.
To podstawy i bez tego się nie wywiniesz
Inaczej to błądzenie w ciemnościach bez szans na rychłe zadowolenie z pracy.
Plan to oszczędność bez zbędnych zakupów.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Nie dodałam, że żurawek na rozsady.
Ja jej nie każe tego kupować tylko proponuje oglądać. Limeglow hoizontale po 10 latach osiąga 80 cm. Mam u siebie trzy sztuki i wydaje mi się, że stoją w miejscu. Zwykły limeglow jest duży.
Może jestem złym doradcą bo wzięłam sobie do serca słowa Danusi roślin nie żałuj, wywal w ich miejsce wsadzisz nowe ładniejsze
Asia spokojnie. Odpuść sobie z sadzeniem ten sezon, pooglądaj przez jesień/zimę, wyklaruje Ci się co byś chciała. Teraz zajmij się tym co masz i pomyśl nad tym gdzie i jakie maja być rabaty i przygotuj dobrze ziemię. Wtedy sadzenie to przyjemność. Ja ciągle wywożę sterty piachu, daję dobrą ziemię workową, mieszam, przekopuję itd. zanim coś posadzę. Przygotuj sobie tę najgorszą robotę w tym roku. Będziesz miała z górki w przyszłym.
I tego się obawiałam
Kurczę, no wiem, że muszę. Ale jakoś ja chyba nie umiem. Ale obiecuję, że spróbuję Już mam pomierzone wszystko na brudno, kartka w szufladzie nabiera mocy
Jutro jak pogoda dopisze zrobię zdjęcia drzew