Trzeba się zabrać za szczyt skarpy.
Widok ogólny jest ok, ale ta góra wcale nie jest taka oczywista.
Rozplenice będą się przewieszać, więc odpadają.
Sesleria robi się passe, dziewczyny narzekacie na Haufleriana.
Więc chyba powtórzę śmiałka. On u mnie tak dobrze sobie radzi i wielkością będzie idealny.
Wpadnie tez jedna rozplenica, która mi została. Ale to na tym jedynym nieregularnym boku rabaty.
No i co posadzić pomiędzy te Alberta globe, które już mam tam.
Obecnie jest tak. Bez szczątków brzóz, bo te już nie ożyły.