Miałam matę pod kamieniami. Pierwsze 4-5 lat było świetnie. A potem się zaczęło wschodzenie chwastów wysianych pomiędzy kamieniami na macie. Masakra Korzeni nie dało się wydłubać.
Wywaliłam szmatę. Łatwiej pomiędzy kamieniami wydłubać.
jeszcze w temacie maty pomiędzy roslinami. Jak przez ten plastik nawozić rośliny? mata dośc szybko zakleja się błotem i nie przepuszcza niczego. od słońca nagrzewa się wściekle i w efekcie pod matą tworzy się idealne środowisko dla glonów (fytoftoroza) i bakterii gnilnych.
Kora ogranicza parowanie i nagrzewanie się ziemi.
Wzbogaca glebę w próchnicę.
Działa przeciwko fytoftorozie (związki zawarte w niej).
Zamiast kory można sypać pocięte np.miskanty lub inne trawy (podpatrzone w ogrodach japońskich - tam ściółkują sieczką ryżową), Słomą. W Stanach sprzedawane sa paczki igieł sosnowych ułożonych równiutko jak zapałki w pudełkach. Tymi igłami ściółkują rabaty. Nawet wzorki układają
Mozna ściółkować kompostem.
Własnie pod spód mozna dawać tekturę. Dobrze jest ją namoczyć i na to dawać mulcz z kompostu, korę etc.
Zrębki mozna dawać ale muszą być przekompostowane np. zlane nierozcieńczoną gnojówką (w trzy miesiące się przekompostują latem) lub roztworem mocznika 5%
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Plastikowa mata jak dla mnie tragedia. Miałam pod kamieniem przy kole na basen. Zdjęłam w tym roku. Trawy za chiny nie da się z niej wyrwać. Została mi w niektórych miejscach taka którą uszkadzam grabiami przy przesówaniu kamienia. Za to łatwo ogarnia mi się kamień jak chce coś posadzić. Trawa też się wyrywa dobrze jak jest nieduża.
Dzięki za odpowiedzi Nie dam szmaty ! miałam na chwilę pod laurowiśniami to widziałam co się pod nią dzieje jak ją usuwałam tak jak Toszka pisze - wszystko pod nią było zaklejone, zaparzone, itd. nieciekawy widok..