Nic. Będą zdejmować darń w różnych miesjc w ogrodze:
1. w dole ogrodu celem ułożenia placyku
2. powikszamy brzozową widoczną na zdjęciu z koszenia
3. Powiększamy rabatę z bukszpanami przy podjeździe
4. Robimy rabatę cienistą za domem pod oknami
Hehehe... no to mi raczej nie grozi
Ja nie stronię od kwiatów.
Od samego początku mam byliny, hortki, lawendy, jeżówki, kosmosy i oczywiście masę cebulowych. Teraz kuoiłam nawet piwonie i muszę posadzić.
Jedyna kwestia to kolor. Mam głównie biel i fiolet i tego się trzymam. Jedyny wyjątek do tej pory to tulipki, ale one sezonowe.
Madzia, słoneczko zdradliwe, bo raptem 3 stopnie...
Ale M od rana się rozruszał i mówi, że czuje się, jak po dobrze rozpoczętym dniu No jak widać, praca uszlachetnia
Zdrowie się przyda, bo mnie jakieś straszne katarzysko dopadło. Kicham od rana i kicham. Tobie również życzę, bo czytałam, że chorowałaś.
Te dwa powojniki co kupiłam nie mają napisanej nazwy. Dosadziłam je tam, gdzie mam Blue Angel, niech się mieszają.
Zdzieraczy zamówiliśmy. Mamy do zdjęcia sporo darni i doszliśmy do wniosku, że po pierwsze szanujmy się czasem, a po drugie to tę darń gdzieś wywieźć trzeba. Więc idziemy w usługę, mam nadzieję, wypali.
Nakrycia z agro nie zdejmuję w dzień. Zdejmę po tych kilkudniowych mrozach. Zresztą w dzień u mnie jest ledwie +1.
Tylko z kartonami na hortensjach latam. W dzień je zdejmuję .