To ja może jeszcze wrzucę ogólny zamysł na ogród, żeby w razie przybywania porad i uwag zmienić w porę koncepcję

planowany skalniak to Twój?

Tak, w tym rogu ogrodu najbardziej nam pasuje. Zrobimy go z ziemi, która będzie zbywać po wykopaniu oczka wodnego. Akurat oczko i skalniak to jedyne elementy, które nie mogą zmienić położenia. Bo na środku jest wkopana oczyszczalnia a dalej to już przy strasznie kurzącej drodze ciągle TIRy przyjeżdżają po drzewo i tumany kurzu się robią. Tam na paintowym rysunku rabata za blisko podjechała do oczka. W rzeczywistości ma być ok. 2m odstępu.

Witaj Dominiko. Współczuję Ci że nie możesz od samego początku urządzać ogrodu wg. własnych pomysłów. Wszystko co tu przedmówcy napisali to święte słowa. Co mogę dorzucić. Tej długiej rabatce trzeba by wydłużyć falę (bo za bardzo poząbkowana ) . Nie radzę robić skalniaka. Mam skalniak i prawda jest taka : na wiosnę są piękne poduchy kwiatów a póżniej w lecie nie jest już tak fajnie. Życzę Ci abyś przekonała Mamę do naszych rad . Zaczynać od początku to wielki atut.

Czesc Dominika
Myślę, ze powinnaś jeszcze wziąść do serca aspekt zacienienia oczka.Z wodą na pełnym słońcu będziesz miała wiecznie jakieś problemy. Moze należy zbudować kompozycję z wysokich drzew na południowej ścianie oczka?

Oczko właśnie będzie zacienione bo od południa jest posadzony rząd tuj. Pochwale się, że akurat na tujach BARDZO zaoszczędziliśmy. Z 70 zaszczepek z kilku tuj przyjęło się aż 51 młodych sadzonek. Więc kosztowało to nas tylko pojemniczek ukorzeniacza do iglastych teraz mają już ok. 1m wys. Na całą południową ścianę poszło 40 szt. a jeszcze zachodnia została do obsadzenia ale najpierw tato musi wyprodukować płot i dopiero wzdłóż niego posadzimy.

Tato na początku bardzo niechętnie podchodził do naszej wizji ogródka. Jemu wystarczyłby od południa rząd tuj co by od sąsiadów się odgrodzić i trawnik. Ale teraz, jak pierwsze krzaczki już w ziemi, to zaczyna doceniać naszą pracę Podoba mu się już nasz pomysł.

Chwalcie tatę jak coś dla ogrodu dobrego zrobi,i nie tylko w domu ale i przed rodziną.Faceci na pochwałę łasi, jak kot na sperkę.

A napracowałyśmy się z mamą zdrowo. Teren był tak nierówny po zeszłorocznym wkopaniu oczyszczalni i ocieplaniu domu, że wyszło 30 wywrotek ziemi do rozrzucenia po całej powierzchni na dwie kobietki to sporo ale ubaw był jaki Tato woził ziemię z łąki, ja z mamą ze szpadelkami, młodsza 17letnia siostra nad lekcjami a starsza po 10 minutach pomagania powiedziała, że chrzani taką siłownię i pojechała do swojego domu. I same na polu bitwy spędziłyśmy tak cały wolny czas między Wielkanocą a majówką a jaka opalenizna była jeszcze w pakiecie

No i nikt nie powie,że rodzina się byczyła!No i solarium za free! Same zyski!