Ja dopiero dzisiaj na tym wątku po spotkaniu, lecz śpieszę się usprawiedliwić. Dopiero rano do domu z zameldowaniem dotarłam, a właściwie nie do domu, tylko do pracy. M się uparł do Pszczyny jeszcze jechać, trofea wojsławickie przy reflektorze sadził Czyli u mnie już rośnie.
Zdjęć nie mam, tym bardziej się cieszę, że mogę zobaczyć te robione Waszym okiem
Bardzo Wam dziękuję za przemiłe towarzystwo. Bateryjki mam naładowane
Trochę pogaduch mało mi było...ale to się da nadrobić Do zobaczenia