Kasiu chwalę Twoje zamierzenia i chęci, i nie przestawaj kochać swojego ogrodu bez względu na wszystko co komu przyjdzie do głowy o nim napisać, ale zmykam, zrobiło mi się po prostu niedobrze. Zajrzę jak emocje opadną(wg mnie to problem hormonalny)
No własnie - tego sie od murarzy uczyłam Właśnie wróciłam z mojego zamku ,,Draculi " Wymurowałam wiatkę na drewna. Ale znowu fajnie to wyszło - kurcze jak ja kocham murowanie - tak cudownie jest tworzyć
Joluś - sa ludzie którzy muszą się wykrzyczeć i myślę że najlepiej im nie przerywać. Powody są różne, najczęściej nie związane z moim ogrodem, obecnie mamy wielu sfrustrowanych ludzi.
Jeśli tu znajdą publiczność - to daje im to kopa i zaczynają wciąż od nowa pomimo ostrzeżeń innych, zamykania konta itp.
Ja nie będę na to reagować bo:
1) Projektu nie zmienię - realizuję w takim stanie jaki został z zachwytem przyjęty przez jury oceniające projekt
2)Przykrości mi takie opinie nie sprawiają bo ja wiem co lubię, wiem jaki mam zamiar i... choćby nie wiem jakie słowa by tu padły - to nic to nie zmieni - ani mnie ani mojego projektu.
3) Ile ludzi tyle głosów - jednym podoba się kamień, innym nie, jedni chwalą lustra inni krytykują itp każdy ma inne zdanie - dlatego dla mnie liczy się tylko moje - bo to moja inwestycja i moje marzenie.
4) Kiedy uważnie przeczytasz posty, to zobaczysz od jakich rzeczy ludzie zaczynają pisać a potem nagle wstawiają dziwne wstawki - np czego można mi zazdrościć? - długich nóg, co jest problemem w mojej inwestycji - że ,,wydaje zdobyczne złotówki" .
Hmmm no i cóż mam na to powiedzieć? Kurcze - no jestem farciara że hej!
Kasieńko - zaraz po zimie zrobimy testy generalne i posprawdzamy wszystkie moje realizacje Jak przetrwają zime tzn że naprawdę umiem to robić i jedziemy z koksem!
ogrod zimowy fajna rzecz, ja tez mam pomysl od jakiegos czasu...kiedys sie uda
widze ze coraz bardziej romantycznie u ciebie
ogrod rzeczywiscie pelen niespodzianek, ciagle nowych
a nie myslalas zeby te okna powiesic na scianie, zeby tak cala byla bardziej zagospodarowana ? chodzi o to zeby nie bylo takiej kumulacji przy samym kominku...