Witam ponownie wszystkich odwiedzających, dziękuję za miłe powitanie Izie, Asi, Karolowi i przede wszystkim Agacie - mojej ogrodowiskowej sąsiadce, która motywowała mnie do założenia tego wątku.
Teraz trochę więcej o moim ogrodzie.
Kiedy tu zamieszkaliśmy zastaliśmy wzdłuż północnej granicy działki długi pas gęsto rosnących brzóz. Tylko te zewnętrzne miały dość światła aby jako tako rosnąć, wycięliśmy wiec te ze środka, aby pozostałe doświetlić. Powstała w ten sposób brzozowa alejka, która daje cień w upalne lato.
Jeśli chodzi o moją przyszłą wizję ogrodu, to myślałam o stylu naturalistycznym, tak, aby mógł się wpisać w tło w głębi tzn. łąkę i las. Oprócz brzóz rośnie tu kilką dębów, sosen jałowców i osik. Myślę że dobrze wyglądałyby trawy ozdobne.
Mam tylko problem z widokiem po bokach, tzn. tunelami foliowymi sąsiadów. Trzeba chyba czymś to boki przesłonić.
ciąg dalszy nastąpi...