Mirella ja zakochana w mystikach u Anulajdy, swoje posadziłam z quennami - takie żaróweczki nie wyglądają źle, ale jednak na pastelowe liliowe się nastawiłam
też kupiłam te Mystic i jeśli zamiast nich są Van Ejik to ja też niezadowolona będę bo mnie ich kolor drażnił w ubiegłym roku.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie sporo samych liści, szczególnie wśród Queenów.
Jeśli chodzi o nawozy to ja uważam, że te dedykowane do konkretnych roślin to chwyt reklamowy - płaci się za nie jak za zboże, a w składzie mają to samo co typowe stosowane w rolnictwie.
Ostatnio od fachowca związanego z ogrodnictwem słyszałam, że dobry nawóz do trawika to Yara Bela - jeszcze nie próbowałam bo zużywam pozostałości z zeszłego roku, ale następnym razem kupię na próbę.
Quenny mam właśnie w tych żarówkach - z tego co się przyjrzałam w tym buszu to wszystkie mają kwiaty, nie zauważyłam samych liściorów
Psikusa mam za to na lawendowej gdzie w lukach jesienią dosadzałam tulipany w tym roku owszem, pięknie te luki uzupełnione, ale co z tego jak obok zrobiły się kolejne na jesień cała będę musiała obsadzić
I z czego się cieszę lawenda zaczyna się zbierać, już miałam obawy czy nie wymarzła... Swoją drogą mam ją już 4 sezon, z Waszego doświadczenia ile wytrzymuje? Czas na nowe sadzonki?
Co do nawozów dedykowanych też słyszałam takie opinie, ale zostaje przy nich - kartonik nawozu do lawendy czy hortek to koszt kilkunastu złotych - a na cały sezon mi starcza, majątek to nie jest
Agrecol do trawnika bardzo mi pasuje - próbowałąm inne i naprawdę widzę różnicę - choć ciekawa jestem tego Yara Bela - bo swój zeszłoroczny wykorzystałam i szykuję się na nowy zakup - podpytam w moim CO o opinie Oczywiście ciekawa jestem Twojego zdania - zdaj relację koniecznie