Powoli zaczynam sie godzic z faktem, ze bede musiala porzegnac sie z lipa...
Chcialabym na jesieni posadzic inne drzewa, myslalam o:
- lipa (ale jaka odmiana? drobnolistna?)
- ambrowiec amerykanski
- 3 ambrowce amerykanskie kolumnowe, odmiana slender silhouette - jesli dostane

Bardzo mi zalezy o pieknych wybarwieniach jesiennych i miododajnosci. Musze tez brac pod uwage wysoki poziom wod gruntowych + ciezka /gliniasta gleba.

Mysle ze te 2 gatunki dobrze by sie czuly u mnie.

Fajnie te plany robisz, to w excelu?. Też chciałam ambrowca, czytałam, że lubi wilgoć

Hej Asia,
Milo ze zajrzalas, wiedze ze mamy podobny problem z gleba. Damy rade

Co do planu to tak, robie w excelu, szkoda mi kasy na inny program ktorego obslugi dopiero bym sie musiala uczyc.

Widzę że u Ciebie ogród ,,rośnie" w oczach Gratuluję zapału, super to wygląda

Zauważyłam że trend ogrodów naturalistycznych sięgnął też Genewy.
Mi się podoba. No i owady są zadowolone

Jak dla borówek to bardzo mało. Słońce musi też dojść do owoców. Przy ocieraniu się o nie będą spadać. Ja bym dała więcej. Wziąć szerokość dorosłej rośliny i jeszcze wąskie miejsce na zbieracza (jak w sadach porzeczkowych).

MartaKozak napisał(a)

Czy to jest Do Tell?

Pszczelarnia napisał(a)

Jak dla borówek to bardzo mało. Słońce musi też dojść do owoców. Przy ocieraniu się o nie będą spadać. Ja bym dała więcej. Wziąć szerokość dorosłej rośliny i jeszcze wąskie miejsce na zbieracza (jak w sadach porzeczkowych).

Hmm, czyli jak? Nigdy nie bylam w sadzie porzeczkowym...
Jak ty bys je rozmiescila w kwadracie 2/2m?