Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Miejski azyl

Pokaż wątki Pokaż posty

Miejski azyl

Sima 15:32, 23 sty 2017


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Kasia

Nawet się nie staram wprowadzać całego ogrodu do programu oraz wyrysowywać domu. Do poglądowego szkicu roślin na rabacie wystarczy 15 minut nauki.
Podziwiam chęć zrobienia całego ogrodu
____________________
Hania Miejski azyl / Wizytówka - Miejski azyl
pestka56 16:09, 23 sty 2017


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 4460
Mnie tak wygodniej podejmować decyzję, jak całość podzielić. Potem mogę sobie na części pokroić i już opracować szczegółowo.
____________________
Kasia
Sima 21:24, 25 sty 2017


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Pracowity wieczór miałam - 72 potencjalne sadzonki ziół i poziomek zrobione

Zobaczymy jak wyjdą
____________________
Hania Miejski azyl / Wizytówka - Miejski azyl
Sima 10:51, 28 sty 2017


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Coś zaczyna sie pojawiać nad ziemią -

Jak sie uda to biorę sie za kolejna partie nasionek warzyw
____________________
Hania Miejski azyl / Wizytówka - Miejski azyl
Milka 12:26, 28 sty 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Kolejna Wrocławianka
Plany ogrodowe fajne, szkoda że pogoda nam psoci
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Sima 08:20, 29 sty 2017


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
I choróbska nie podcięłam brzóz, bo w domu szpital.

Miło mi Ciebie przywitać u mnie. Twój wątek i Madżenki bardzo uważnie czytam - skarbnice wiedzy z mojego regionu temperatur i typu ziemi
____________________
Hania Miejski azyl / Wizytówka - Miejski azyl
Sima 18:49, 04 lut 2017


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Przymroziło a miało rozmrozić

Może to i dobrze - przynajmniej brzozy, kosmetycznie podcięte w tym tygodniu, chyba nie będą płakać.

W domu szpital cały czas - wredne choróbsko, długo trzyma jak zima.

Z prac ogrodowych to zamówiłam tonę nawozów humusowych i mineralnych oraz za radami Madżenki miedzian i olej parafinowy. Do tego suszony skrzyp i pokrzywy. Chyba obkupiłam się na sezon

Teraz trzeba zbierać kasę na kamień - ostrzegano mnie że ogród jak nie jest się cierpliwym to skarbonka bez dna... No cóż do fryzjera i tak nie chodzę częściej niż raz w roku i zapomnę na jakiś czas o nowych butach

____________________
Hania Miejski azyl / Wizytówka - Miejski azyl
ElzbietaFranka 21:31, 04 lut 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13828
Styczen to za wczesnie na podcinanie brzoz. Ja zawsze obcinam na przelomie lutego i marca. Nie placza bo rany zabezpieczam mascia lub farba emulsylna.
Roze, azalie, lawenda to moje ulubione kwiaty.
Rododendrony tez lubie ale cos nie mam reki do nich kilka zachorowało na fitoftoroze, jednego juz lecze 5 lat nib mu lepiej ale mrawo to idzie.
Dostalam bielego rododendrona taki anemiczny ale podlałam Prewicurem i doszedl do siebie.
Bylam wczoraj na watku Milki "milkowo-2016" wpisala sie do watku powyzej. Sosna czarna nas skojarzyła. Przeźyla szok, ilez ona ma wszystkiego. Piekne, piekne, piekne zdrowe cudowne rododendrony. Juz wiecej nie pisze bo musze jej odpisac.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Sima 09:01, 05 lut 2017


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Ela ja jestem z Wrocławia i jak Mażenka lub Milka mówi że trzeba coś już zrobić to to robię i nie dyskutuje z mentorkami mojego regionu
Madżenka ma podobne brzozy do mnie (ja mam Youngii a ona Long Trunk) i tnie je w styczniu jak drzewa owocowe. Ale jak zawsze powtarza u siebie na wątku u nas w okolicach Wrocławia wszystko zawsze rusza wcześniej i też terminy prac są u nas wcześniej.

Ja w Miłkowym zauroczyłam się łubinami - juz zakupiłam białe i różowe

Rododendrony mi się marzą - ale na razie nie mam cienia i odpowiednio przygotowanej ziemi. Jak je lubisz to polecam nasz Zamek Książ - piękne ogrody.

Lawende mam testowo - ale boje się że nie wytrzyma. Do róż będę musiała dorosnąć - na razie to zawysokie progi na me mało wiedzące nogi
____________________
Hania Miejski azyl / Wizytówka - Miejski azyl
pestka56 12:18, 05 lut 2017


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 4460
Sima, poczytaj o rododendronach u Bogdzi. One potrzebują luz i słońce, żeby ładnie, zdrowo rosnąć. Oczywiście nie pelne słońce, ale albo pół dnia słońca, albo mocno prześwietlony półcień. Ja też to potwierdzam Trzeba im tylko zapewnić osłonę od wiatru. Wtedy nawet nie trzeba opatulać zimą. Szczególnie jeśli kupisz Królewskie od Ciepłuchy
____________________
Kasia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies