Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Zielona przestrzeń

Zielona przestrzeń

Warmia 21:44, 16 maj 2018


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Pies nie będzie kojarzył kojca z karą. Dla niego karą jest odesłanie i brak moźliwości robienia tego co chce lub przebywania z człowiekiem. Tak nam na szkoleniu tłumaczyła trenerka. Trochę to dziwne, ale podobno tak jest. Tylko musi być to miejsce, które pies lubi.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
gosika67 23:06, 16 maj 2018


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 7757
Ładny szkudnik, ja też tak miałam z moimi.
____________________
Gonia Kwiaty we włosach
violaskom 07:39, 17 maj 2018


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Koliberku masz piękny, zadbany ogród. Świetnie dobierasz rośliny, wspaniale grasz kolorami. Nigdy nie przypuszczałabym, że z samych roślin (nie kwitnących) można stworzyć taką kolorową perełkę. Szkodnik cudowny. Wszystkie grzechy powinny być odpuszczone!
____________________
Viola Ogród kwiatowy
SlonecznyOgrod 12:48, 17 maj 2018


Dołączył: 16 sty 2017
Posty: 7665
Choć ja sama napisałaś mało masz teraz kwitnących, to kolorowe iglaki, żurawki, tawuły robią całą robotę. Nie jest nudno, jest kolorowo, różnorodnie, ciekawie. Podobają mi się iglaki a u Ciebie jest ich wyjątkowe bogactwo.

Co posadziłaś na pniu przy wjeździe , w nózkach szałwie widzę i kulki żółte.
____________________
DarciaSłoneczny Ogród
koliber 13:00, 17 maj 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3651
Gosialuk napisał(a)
Szkoda klona. A taka słodka psina na zdjęciu.
Mój pies za gryzienie drzewek się nie bierze, ale namiętnie rozkopuje wszelkie krecie i mysie dziury. Czasem też kłopotu narobi.


Słodka to na i w realu jest Nie wiem co jej strzeliło do łepety Przez jakiś czas był już spokój i łudziłam się, że pożeranie ogrodu ma już za sobą (w czerwcu skończy dwa lata) A tu masz babo placek
Na domiar złego, rano znalazłam oberwaną korę na kulce ze 'Smaragda', a przed chwilą wykopaną dziurę na jednej z rabat Przywołałam ją do tej dziury, pokazałam, pogroziłam i...zamknęłam w garażu, bo już nie wiem co robić
____________________
Zielona przestrzeń
koliber 13:06, 17 maj 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3651
Anitka napisał(a)
Przeszłam się po ogrodzie, zachwyciłam się rabatami i porządkiem, posłuchałam jak szumi gaik brzozowy, ale najdłużej nad bzem się zatrzymałam. Ślicznie uformowany.
Na koniec doszłam do szkód wyrządzonych przez "maślane oczęta".
Wiesz, mój szalony pies na początku wiele szkód robił w ogrodzie, kopał, trawę wyrywał, gałęzie obgryzał .... Dużo by wyliczać. Teraz cały czas jest sam w ogrodzie i nie niszczy. Po każdej akcji zamykaliśmy go w kojcu na 15-20 minut. Później sam nawet tam się kierował jak coś nabroił. Ważna jest konsekwencja.
Problem, że piszesz, że twój w nocy to robi. To może zrobić mu kojec i tam go na noc zamykać. Tylko, że wówczas za karę trzeba by w innym miejscu go zamykać, żeby kojca z karaniem nie kojarzył.


Dziękuję

A ile Twój "szalony" pies miał lat, jak odechciało mu się szkód robić? Bo nie wiem ile jeszcze muszę czekać

Jeden kojec już jest dla drugiego psa i nie bardzo chcę zastawić ogród kojcami To małe diablątko miało sobie biegać po ogrodzie i domu pilnować, a nie wyżerać ogród No cóż, cały czas myślę nad jak najlepszym rozwiązaniem. Tym bardziej, że w czerwcu szykuje mi się trzydniowy wyjazd do Lublina i jak ja mam ogród zostawić na pastwę tej "bestii"
____________________
Zielona przestrzeń
koliber 13:07, 17 maj 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3651
isia33 napisał(a)


Dokładnie tak. Te jej wlepione we mnie oczy i mina niewiniątka


____________________
Zielona przestrzeń
koliber 13:10, 17 maj 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3651
Warmia napisał(a)
Pies nie będzie kojarzył kojca z karą. Dla niego karą jest odesłanie i brak moźliwości robienia tego co chce lub przebywania z człowiekiem. Tak nam na szkoleniu tłumaczyła trenerka. Trochę to dziwne, ale podobno tak jest. Tylko musi być to miejsce, które pies lubi.


No właśnie tak zrobiłam wczoraj, po tym jak pokazałam jej co narobiła - nakrzyczałam, pogroziłam i przez cały dzień udawałam, że jej nie widzę. I co??? Rano znalazłam obgryzionego kolejnego krzaka
____________________
Zielona przestrzeń
koliber 13:10, 17 maj 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3651
gosika67 napisał(a)
Ładny szkudnik, ja też tak miałam z moimi.


A jak długo to trwało???
____________________
Zielona przestrzeń
koliber 13:11, 17 maj 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3651
violaskom napisał(a)
Koliberku masz piękny, zadbany ogród. Świetnie dobierasz rośliny, wspaniale grasz kolorami. Nigdy nie przypuszczałabym, że z samych roślin (nie kwitnących) można stworzyć taką kolorową perełkę. Szkodnik cudowny. Wszystkie grzechy powinny być odpuszczone!


Dziękuję Jakoś tak się udało

Grzechy odpuszczam, ale ileż można Ręce mi już opadają
____________________
Zielona przestrzeń
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies